Grabniak Hucisko - SKS "Orzeł" Glinianka 1-4 (0-3)
17 kwietnia 2016 rozgrywki wznowiła stalowowolska klasa B a tym samym zawodnicy Orła oraz pełni oczekiwania kibice zameldowali się w Hucisku aby tam rozegrać spotkanie 12 kolejki z lokalnym Grabniakiem.
W rundzie jesiennej inauguracja ligi piłkarzom Orła nie wyszła na dobre, gdyż przegrana w kiepskim stylu 1-3 z Huciskiem zawodnikom chluby nie przyniosła, dlatego w niedzielę stawiamy się na meczu w 14 osobowym składzie i z tylko jednym nastawieniem – z chęcią zemsty za jesienną porażkę.
Trener Laba posyła do boju następującą 11-stkę;
Żuraw - Gendera, Sobczyk, Pacyna, Wolak - Gietka (55 Młynarski) Drąg G, Nikolas J, Drąg Ł (63 Gołąbek) Smoleń (74 Majka) Piwko
Od pierwszych minut to Orzeł przejmuje inicjatywę, chcąc szybko strzelić bramkę a kibice długo nie musieli czekać na zmianę rezultatu bo już w 7 minucie było 0-1 dla Orła. Piłkę na 40 metrze przejął Piwko i odpalił w nogach torpedę gubiąc po drodze 3 rywali. Będąc w okolicach 13 metra od bramki nasz snajper oddaje strzał, co prawda piłka płakała jak leciała, jednak odbija się jeszcze po drodze od jednego z defensorów gospodarzy czym zmyliła golkipera gości i zatrzepotała w sieci. W ekipie Orła wielka radość. Świetny początek meczu.
Po strzeleniu bramki Orzeł raz po raz naciera na bramkę Huciska. Dobrą okazję miał Smoleń, jednak piłka po jego strzale za 15 metrów minimalnie minęła poprzeczkę bramki strzeżonej przez Kwietnia. Na lewym skrzydle Drąg Ł bardzo dobrze współpracował z Wolakiem jednak kibice chcieli na pewno więcej niż tylko dobrej współpracy. Jeżeli chodzi o ekipie gospodarzy, nie mieli oni dziś za bardzo atutów w ofensywie, a wszelkie zalążki ataków kończyły się na dobrze pracującym dziś bloku obronnym Glinianki. Na szczególną uwagę zasługuje postawa M. Pacyny, który z przymusu zagrał na środku obrony i po meczu mógł być z siebie i swojej postawy zadowolony. Kolejne minuty nie przyniosły zmiany rezultatu aż do 36 minuty kiedy to sygnał do poważnego ataku dał gościom kapitan gości – Smoleń, Początek akcji podobnie jak w poprzedniej akcji bramkowej, przejęcie piłki w okolicach połowy i rajd aż do pola karnego, po minięciu 2 zawodników glinianecka „dziewiątka” zagrywa między 2 zawodników Grabniaka do Piwka, ten mądrze przepuszcza piłkę do wbiegającego Nikolasa który tylko dopełnia formalności i podwyższa prowadzenie przyjezdnych. Kolejna akcja przyniosła kolejną zmianę rezultatu. Kibice ledwo ochłonęli po 2 bramce a już mogli się cieszyć z 3-bramkowego prowadzenia Orła. Pacyna fantastycznie zagrywa na prawe skrzydło do Smolenia, który po urywa się obrońcy i bardzo przytomnie posyła bardzo mocne niskie dośrodkowanie do zamykającego akcję lewym skrzydłem Drąga Łukasza „Grechutameyanga” a ten tylko dostawiając nogę do pustej bramki dopełnia formalności i mamy 0-3. Do końca połowy nic godnego odnotowania się nie wydarzyło i sędzia Woźny zaprosił obie ekipy na przerwę.
Na drugą połowę wychodzimy bez zmian kadrowych, jednak już nie co bardziej wyluzowani, co wykorzystują gospodarze i minutę po wznowieniu gry przeprowadzają 3 groźne akcje, z czego 1 kończy się zdobyciem bramki, jak się później okazało, honorowej w tym spotkaniu. Bramka pada po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i ładnym uderzeniu piłki głową przez stopera gospodarzy – Struka.
Orzeł w drugiej połowie również miał dobre okazje do zdobycia bramek, ale tylko jedna okazja została zamieniona na bramkę. W 67 minucie niesamowitą asystą przy tej bramce popisał się Żuraw który dalekim wykopem pod pole karne gospodarzy uruchomił Piwkę. Ten wiele się nie zastanawiając przelobował wychodzącego z bramki bramkarza i podwyższył prowadzenie Orła. Dobre zawody w środku pola rozgrywał również Drąg G, który również szukał swojej bramki, jednak w tym przypadku zawodziła skutecznośc. Dobrą okazję miał też Sobczyk, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka po jego uderzeniu minimalnie mineła słupek bramki gospodarzy. 2 część meczu odbywała się w spokojniejszym tempie, gospodarze po 4 bramce zwątpili na uzyskanie choćby remisu, Orzeł natomiast kontrolował mecz i zasłużenie sięgnął po 3 punkty.
Powiedzieli po meczu:
Paweł Żuraw: Generalnie mecz oceniam bardzo pozytywnie. Po jesiennej przerwie pokazaliśmy ze że Orzeł potrafi zaskoczyć . Każdy pokazał się z jak najlepszej strony . Było dobre zgranie o którym świadczy wynik . Dla mnie było spoko.
Jakub Nikolas: Bardzo dobrze weszliśmy w mecz, mimo gry na wyjeździe i słabym przygotowaniu do rundy wiosennej zaskoczyliśmy dobrą kondycją. Dużo biegaliśmy, bramki po ładnych akcjach, jednak jest sporo do poprawy, zwłaszcza w rozgrywaniu - za dużo piłek w przód, musimy zacząć grać od obrony. Grę drużyny oceniam na 6,5/10.gdzie dyszką jest wyjazdowe spotkanie z KP Tanew lub wyjazdowe spotkanie w Hucisku z zeszłego sezonu Pozdro
Kolejne spotkanie: 24.04.2014 godz. 12;30 Orzeł Glinianka - ŁKS Łowisko
Komentarze