Milenium Bieliny - Orzeł Glinianka 1:2
Mienium Bieliny - Orzeł Glinianka 1:2
Strzelcy: 1-0 Gosopdarcze, 1-1 Samobójcza (asysta Smoleń) 1-2 Moskot (asysta Słomiany P)
Skład: Zuraw - Pacyna (33 Michalczewski), Laba, Adamski - Sobczyk, Słomiany D (55 Gumiela) - Słomiany P, Moskot R, Świeca, Majka - Smoleń
Relacja z meczu
Do trzech razy sztuka...Śmiało mogą używać tego stwierdzenia zawodnicy Orla Glinianki, którzy po dwóch porażkach z rzędu w końcu zainkasowali bardzo ważne 3 pkt zwyciężąjąc po ciężkiej batalii w spotkaniu z Bielinami. Przed meczem piłkarze naszej drużyny byli pełni optymizmu, mimo że w poprzednich meczach po prostu nic nam nie wychodziło.
Przed gwizdkiem rozpoczynającym spotkanie trener naszej drużyny udzielił każdemu zawodnikowi indywidualnych instrukcji i jak sie okazało – Ci wywiązali sie z nich bardzo dobrze. Dobra taktyka była w tym meczu kluczem do sukcesu. Zawodnicy wiedzieli co mają robić, trener dla każdego z nich znalazł optymalną pozycję. W porównaniu do poprzednich meczy gra nie tylko naszej ale i drużyny Millenium wyglądała poprawnie.
Początek spotkania to ciągle ataki naszej 11-stki. Był taki moment, że drużyna z Bielin nie wychodziła z własnej polowy boiska. Pierwszy strzał oddali dopiero z rzutu wolnego około 20 minuty spotkania. W tym miejscu warto odnotować tez słabą dyspozycję sędziego tego spotkania. Kilka kontrowersyjnych decyzji krzywdzących obydwie 11-stki, niesłuszne żółte kartki, nie odgwizdane faule to tylko niektóre z uchyleń, jakich dopuścił się arbiter w tym meczu. „Orły” stwarzały sobie dobre sytuacje w pierwszej części spotkania, niestety po żadnej z nich piłka nie chciała znaleźć drogi to siatki rywali. Niestety, w 39 minucie po stałym fragmencie gry na prowadzenie wychodzą piłkarze z Bielin. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego jeden z zawodników gospodarzy wykłada piłkę swojemu koledze a ten mocnym strzałem z 7 metrów pod poprzeczkę daje prowadzenie gospodarzom. Nasz bramkarz był w tej sytuacji bez szans! Warto odnotować w naszej druzynie dobre sytuacje Pawla Slomianego , Pawła Majki, Mateusza Smolenia, Rysia Moskota, czy tez wykonywany rzut wolny Jakuba Sobczyka. Na przerwę wiec schodziliśmy z niekorzystnym dla nas wynikiem 0-1.
W przerwie kolejne reprymendy naszego trenera, słowa otuchy i na drugą połowę wychodzimy tylko z jednym nastawieniem – nastawieniem na zwycięstwo, gdyż z takim rywalem nie miesimy prawa przegrać.
Druga połowa zaczęła sie od naszych ataków na bramkę rywali, jednak musieliśmy uważać na groźne kontratak gospodarzy którzy również stworzyli sobie 2-3 dogodne okazje do strzelenia bramki. Więc jak mówi stare sprawdzone powiedzenie ' co sie odwlecze to..." tym razem sie sprawdziło. Nasza drużyna zdobywa wyrównującą bramkę już 8 min od wznowienia spotkania. Tym razem ze zdobycia bramki wyręczyli nas piłkarze z Bielin którzy w zamieszaniu podbramkowy tak wybijali futbolówkę, że w końcu znalazła się ona we własnej bramce. Mamy remis 1-1. Jednak chwile pózniej było juz 1-2 dla Orla. Prawy skrzydłem doskonale przedarł się Słomiany Paweł, zszedł do środka i znajdując się w polu karnym został ewidentnie sfaulowany. Sędzia zasłużenie nie odgwizdał „jedenastki” gdyż za całą akcją podążał niezmordowany tego popołudnia Rysiek Moskot, który przejął bezpańska piłkę w polu karnym i spokojnie przerzucił ją nad bezradnym w tej sytuacji bramkarzem. Po tej akcji należy pochwalić sędziego, który zaczekał z gwizdkiem i wykorzystał prawo korzyści, które gościom się jak najbardziej należało. . Bieliny 1 – Glinianka 2
Po tej bramce „Orły” skupiły się na defensywie więc przewagę uzyskali gospodarze, jednak na posterunku pewnie interweniował nasz bramkarz Paweł Zuraw. Do końca spotkania mimo kolejnych okazji na podwyższenie wyniku ten nie uległ już zmianie i po ciężkim meczu inkasujemy 3 pkt które pozwalają nam optymistycznie patrzeć na kolejne spotkania. Mimo braku Jakuba Nikolasa, Łukasza Drąga, Rafala Młynarskiego i Artura Petrusiewicza nasza drużyna zagrała całkiem dobre spotkanie po którym z pełna wiara przygotowujemy się na mecz z liderem naszej grupy - Strażakiem Przyszów. Łatwo na pewno nie będzie, jesteśmy jednak dobrej myśli i mamy nadzieje ze 3 pkt za tydzień również zostaną dopisane naszej drużynie.
Komentarze